16 września, 2011
Rzeźnik / Mazur w Rajdzie Asturii (ERC).

W 48 Rajdzie Asturii (Principe de Asturias), rundzie Rajdowych Mistrzostw Europy, która została rozegrana w dniach 8-10 września, wystartowała polska załoga Maciej Rzeźnik / Przemysław Mazur. Zawodnicy ponownie użyli znakomicie przygotowanego Peugeot 207 S2000. Partnerem zespołu jest Millers Oils.

Pomimo błędu na drugim odcinku specjalnym, który wyeliminował załogę z walki o czołowe pozycje, na pozostałych odcinkach Maciek z Przemkiem notowali znakomite rezultaty w granicach 4 – 6 miejsca w klasyfikacji generalnej.

Maciej Rzeźnik:
To był naprawdę ciekawy rajd. Szkoda tylko, że nie udało się nam przejechać wszystkich odcinków specjalnych. Fantastyczne trasy i mieliśmy ogromną chęć do jazdy i wolę walki. Rozpoczęliśmy bardzo szybko od świetnego rezultatu na pierwszej próbie. Później niestety już nie było najlepiej, na śliskim zakręcie, na szczycie auto delikatnie odjechało nam tyłem. Delikatnie w coś uderzyliśmy, ale nawet nie odpuszczałem gazu, bo takich sytuacji zdarza się na rajdzie wiele.  Kontynuowaliśmy jazdę. Byłem pewien, że mamy kapcia, ale po kilku zakrętach okazało się, że urwaliśmy koło. Coś musiało być na poboczu i trafiło w zawieszenie w taki sposób, że ścięło nam mocowanie koła. Mechanicy naprawili to w 15 minut, ale jazdę mogliśmy kontynuować dopiero na drugi dzień. Jechało nam się bardzo dobrze i notowaliśmy świetne rezultaty, ale końcowy wynik był niestety obarczony problemami z pierwszego dnia. Rajd oceniam, jako dobry, a teraz czekają nas bardzo ważne starty na nawierzchni szutrowej w Polsce. Trzymajcie kciuki za nas i do zobaczenia już niebawem!

Przemysław Mazur:
To był bardzo ciekawy występ. Oczywiście żałujemy błędu z pierwszego dnia, ale przyjmujemy to, jako naukę i tak też traktujemy tegoroczne występy w Mistrzostwach Europy. Świetny rajd, niesamowite trasy i kolejne kilometry, który mamy na swoim koncie. Cieszą nas wyniki na zupełnie nowych dla nas odcinkach specjalnych. Myślę, że potrafimy walczyć z wieloma załogami i mamy potencjał do dobrych wyników w kolejnych występach. Rajd Asturii stanowił dla nas kolejne doświadczenie i cieszymy się, że udało nam się znaleźć na mecie tej imprezy. Przed nami bardzo ważny występ w Rajdzie Polski. W zeszłym roku radziliśmy sobie na nim całkiem dobrze i bardzo chcemy dowieźć jak najlepszy wynik do mety także w tym roku. Postaramy się do niego przygotować najlepiej jak potrafimy, a o szczegółach naszego programu poinformujemy wszystkich już niebawem.

fot. www.maciekrzeznik.pl